Szczerze mówiąc pod względem wizualnym nawet dzisiaj, czyli po 24 latach od debiutu, wygląda całkiem dobrze. Proporcje są co najmniej dobre a stylizacja, może nie najświeższa, ale na pewno nie przestarzała. Taki styl został narzucony A4-ce przez swoją duchową poprzedniczkę o oznaczeniu 80, ale o tym aucie napiszę w przyszłości. Wracając do A4... Paleta silników była obszerna, od benzynowego 1.6 o mocy 101 KM, przez "wspaniałe i niezawodne" 1.8T w dwóch wariantach mocy: 150KM i 180KM, na 2.7 380KM kończąc. Na tym jednak nie koniec, ponieważ gama diesli wynosiła 6 jednostek, co przy dzisiejszych standardach jest po prostu niespotykane. Tak na prawdę silniki były 3, ponieważ owiany legendą u nas, 1.9 TDI był dostępny aż w 4 odsłonach. Pierwsza, najsłabsza, miała 90KM natomiast najmocniejsza oferowana była w wersji z napędem quattro. 115 konny klekot... Aczkolwiek dysponował on momentem obrotowym równym 310 Nm, co potrafi dostarczyć frajdę z jazdy.
Jeżeli chodzi o wnętrze to zostało całkiem dobrze spasowane, a materiały zostały nieźle dobrane. Dzisiaj większość skórzanych tapicerek jest w dobrym stanie, ale czego oczekiwać od tak starego auta, które ziemię okrążyło prawie 15 razy.
A4 przechodziło dwa liftingi, pierwszy miał
miejsce w 1997 roku. Po pierwszym właściwie za dużo się nie zmieniło. Drugi
face lifting odbył się w 1999 roku i tym razem zmieniono aspekt wizualny dość
znacznie. Zmianom uległy zderzaki, umiejscowienie spryskiwaczy, listwy jak i
klamki, jednak największą różnicą były reflektory, które miały kształt
elipsoidy oraz przezroczyste szkła. W dodatkach do wyposażenia mogliśmy dobrać
ksenony. Podczas drugiego liftingu zmieniono wygląd konsoli środkowej oraz
użyto innych foteli. Największą zmianą jednak była nawigacja, w którą
wyposażano co lepsze A4. Do roku 2000 najmocniejszą i najbardziej sportową B
piątką było S4 o mocy 265 koni. Na nowe millennium Audi zaprezentowało
najmocniejsza wersje-RS4 B5 w wersji kombi o mocy 380KM i aż 440Nm. Dzisiaj te
liczby nie jeżą włosów na ciele, ale 18 lat temu było to
osiągnięcie.
Bardzo dużym plusem tego auta jest jego
niezawodność, dobrze ocynkowana karoseria oraz całkiem spory bagażnik. 440
litrów wystarcza na spokojnie do codziennego użytku. Niestety o ile bagażnik
jest wystarczający, tak przestrzeń dla pasażerów może stanowić problem.
Jednakże dotyczy to wyższych osób(powyżej 1.9m), poza tym nie ma tragedii.
Wracając do bezawaryjności. Jeżeli zależy
nam na tanich naprawach, to chyba najlepszym silnikiem będzie 1.8
niedoładowane. Natomiast jeśli oczekujemy od auta czegoś więcej niż przejazdu z
punktu A do punktu B, dobrym wyborem będzie mało zawodny, również owiany
legenda, 1.8T o mocy od 150 do 180 koni, dostępny również w wersji Quattro.
Audi A4 B5 z napędem na cztery kola i mocą 180 koni stanowi wspaniale auto do
dziennego użytku, ceny części nie są wygórowane, ponieważ wiele z nich jest
dostępnych na szrotach lub też na Allegro czy OLX. Plusem, jeżeli chodzi o naprawy,
A4 dzieli części i rozwiązania ze Skodą Superb oraz VW Passatem. Dla mnie
największym minusem zestawienia napędu 4x4 i silnika 1.8T jest brak skrzyni z
sześcioma przełożeniami.
Jeżeli chodzi o wymianę części zawieszenia
typu amortyzatory ze sprężynami, to przyjdzie nam wydać około 300 zł, za klocki i tarcze hamulcowe niecałe 220 zł. Niestety poza wieloma udogodnieniami musimy
mierzyć się z aluminiowym zawieszeniem, dzięki któremu auto świetnie się
prowadzi, ale niestety wymiana może dużo kosztować. Za komplet wahaczy
przyjdzie nam zapłacić około 400zl, oczywiście mowa tu o dobrej jakości
zamiennikach. Jeżeli chodzi o oryginalny zestaw od Audi, cena wyniesie około
1600zl za same części. Poza bardzo dobrymi właściwościami jezdnymi ten typ
zawieszenia cechuje się wysokim komfortem jazdy, niestety nasze drogi bardzo
zużywają układ jezdny. Dodać należy ze zrobiony jest on z aluminium, dlatego
tez części te są tak drogie.
Skoro rozmawiamy już o pieniądzach, to za
A4 B5 w dobrym stanie, z silnikiem 1.8 przyjdzie nam zapłacić około: 6000 zł, za
uturbioną jednostkę z napędem Quattro musimy wydać 9000 zł, natomiast za diesla
8500 zł.
Podsumowując!
Za mniej niż 10 tysięcy złotych możemy kupić auto które nie będzie straszyło innych wyglądem, a właściciela rdzą . Naprawy będą tanie, chyba że chodzi o zawieszenie, wtedy trzeba będzie trochę poszukać żeby znaleźć coś sensownego ale nie bardzo drogiego.
Dziękuję Wam za dotarcie aż do końca tego posta! Do następnego tekstu :D