Jego ekstrawagancki wygląd miał zapewnić Volvo dużą i pewną sprzedaż, jednak rzeczywistość okazała się zgoła inna. Niestety ta linia nie zdobyła dużego grona adoratorów, a koniec końców Volvo sprzedało tylko 122 tysiące egzemplarzy... Niestety większość ludzi wolała wydać ponad 180 tysięcy złotych na Mercedesa lub Audi, lub BMW.
Volvo C70 wyszło na rynek w roku 1997 i pierwszą generację produkowano do roku 2005. W 1998 roku wprowadzono wersję cabrio, natomiast wersję nadwoziową coupe produkowano do 2002 roku. Ponadto istnieją też egzemplarze coupe-cabrio. W wyposażeniu podstawowym były 4 poduszki powietrzne, ABS, ESP, ASR, klimatyzacja automatyczna, elektryczne szyby i lusterka. Dodatkowo natomiast mogliśmy otrzymać skórzaną tapicerkę, zmieniarkę na 3 lub 6 płyt CD, radio ze wzmacniaczem oraz 11 głośników Dynaudio, tempomat, automatyczną skrzynię biegów z opcjami sport, winter oraz eco, elektrycznie ustawiane fotele z pamięcią trzech pozycji, i jeszcze kilka innych, ciekawych dodatków.
Niestety deska rozdzielcza w samochodzie z tak dobrym wyposażeniem i zupełnie innym charakterem niż reszta Volvo, została przeszczepiona bez zmian z modelu V70...
Tak więc co poza wysoką ceną stanowiło o tak niskim zainteresowaniu tym samochodem?
Prawdopodobnie spalanie jednostki 2.0 o mocy 163KM, która w mieście potrafi spalić 13 a nawet 14 litrów benzyny... Dodatkowo mało trwała przekładnia kierownicza, przeguby, awaryjne elektryczne fotele i lusterka, czy chociażby za słaby układ hamulcowy. To wszystko sprawiło że Volvo C70 nie zawojowało świata, lecz niewątpliwie jest samochodem ciekawym i rzadkim, co niektórym może się spodobać.
Cena egzemplarza w dobrym stanie na rynku wtórnym to od 16 tysięcy złotych w górę. Niestety tych samochodów jest bardzo mało, a większość z nich to cabriolety. Przed zakupem jakiegokolwiek cabrio należy dokładnie sprawdzić dach oraz jego mechanizm składania, które mogą wygenerować ogromne koszty. Dodatkowo warto pomyśleć na zakupem C70'tki z silnikiem T5 2.3 o mocy 240KM, który pomimo niemałego apetytu na paliwo zmienia ten pojazd w pocisk. Do pierwszej "setki" rozpędza się w 6,9 sekundy. To bardzo mało jak na 1600kg. Jednakże przed zakupem trzeba sprawdzić turbo oraz przepustnicę, ponieważ oryginalne części oraz zamienniki są po prostu drogie.
Ponadto kultura pracy jednostki T5 stoi na wysokim poziomie, ponieważ pięciocylindrowe silniki są najlepiej zachowującymi się jednostkami napędowymi, a ich dźwięk to coś pięknego. Niestety i pięciocylindrówki nie są wolne od wad. Należy uważać, poza tym co powiedziałem, na cewki zapłonowe i pompę paliwa.
Pamiętajcie że pierwsza generacja Volvo C70 była robiona tylko i wyłącznie na zamówienie i składana ręcznie, dlatego też wykonanie i spasowanie wszystkich elementów o wysokiej jakości do dziś robi wrażenie.
Za klocki hamulcowe zapłacimy od 50 do 105zł, za tarcze-200zł, za przednią oś. Jeżeli chodzi o amortyzatory, to ceny plasują się w przedziale od 270zł do 680zł. Oczywiście górny przedział cenowy wskazuje części o lepszej jakości i lepszych parametrach, niż te najtańsze.
Podsumowując
Volvo C70 miało być czarnym koniem wśród luksusowych coupe, a okazało się autem dla sympatyków tej marki. Tym niemniej dzisiaj stanowi ono całkiem ciekawą alternatywę na rynku wtórnym, a jego ceny będą rosły.
A co Wy sądzicie o tym samochodzie? Dajcie znać w komentarzach, a jeżeli się Wam podobało, to udostępniajcie :D
dużo ciekawych pomysłów tutaj!
OdpowiedzUsuńmiło się czyta te wpisy!
OdpowiedzUsuń