czwartek, 6 kwietnia 2017

Mały, piękny wariat

Mazda MX-5

Jest to samochód zdecydowanie wyjątkowy. Niestety jest on mało praktyczny, ale można to zaakceptować dzięki jej wyglądowi.


Jej znakiem rozpoznawczym są wysuwane światła, które niestety usunięto w następnej wersji z powodu bezpieczeństwa pieszych. Głównym pomysłem na zaprojektowanie tego roadstera było "Jinba ittai" co oznacza "Jedność konia i jeźdźca". Znaczy to tyle, że rozkład masy powinien wynosić 50:50, dlatego też w tym małym pojeździe znajdziemy silnik z przodu ale przed przednią osią, a napęd umiejscowiony z tyłu. Ponadto MX-5 miała być najbardziej jak to możliwe lekka, co zwiększa tylko przyjemność płynąca z jazdy.



Pierwsza generacja, zwana NA została zaprezentowana w 1989 roku, i tylko w Japonii nazywała się Eunos Roadster. Było tak, ponieważ Mazda chciała stworzyć swoją luksusową markę, tak jak np. Toyota Lexusa. Współczynnik oporu powietrza był niski(Cx=0.38), a auto całkiem lekkie(930kg). W połączeniu z silnikami 1.6 90KM i 115KM, oraz 1.8 130KM Mazda przyspieszała całkiem zwinnie oraz lekko się prowadziła, pomimo braku wspomagania kierownicy. W tym aucie nie przeszkadzał nawet brak klimatyzacji czy radia, w najbardziej podstawowej wersji, ponieważ dzięki temu auto było tanie, a o to głównie chodziło, poza tym po co komu klimatyzacja, kiedy można rozłożyć dach? Oczywiście w naszych warunkach użytkowanie kabrioletu ma sens przez około 2-3 miesiące w roku.


Kolejnym plusem MX-5 jest jej niezawodność. Jedyne co się psuje to karoseria, ponieważ rdzę można znaleźć w wielu miejscach, a szczególnie w progach. Dach z materiału to raczej kiepski wybór jeżeli nie lubicie dbać o auto. Z drugiej strony jeżeli nie lubicie dbać o auto, to kupcie jakiegoś sedana, bo o MX-5 trzeba dbać, ponieważ ich już nie przybywa.
Pomimo iż produkcja zakończyła się w 1998 roku, to przez ten czas wyszło całkiem sporo specjalnych wersji Mazdy, ale najbardziej zaskakuje ta z 2011 roku, która zwiększa moc do 220KM dzięki turbosprężarce, a sprint do setki wynosi 5.5s. Jeżeli chcielibyście zakupić Mazdę MX-5 pierwszej generacji, należy zapłacić ok. 13-15 tysięcy złotych za dobry egzemplarz, nie jest to mało, ale spójrzcie na nią.


Klocki hamulcowe na przednią oś będą kosztować około 60zł, natomiast tarcze-120zł, a amortyzatory to wydatek rzędu 340zł.


1998

W tym roku świat ujrzała druga generacja Mazdy MX-5 nazywana NB, niestety już bez otwieranych świateł, ale wciąż piękna.


Dzięki kilku elementom nadwozia zapożyczonym z Mazdy Rx-7 mały roadster ciut urósł oraz stał się bardziej opływowy, tym razem współczynnik wynosił Cx=0.36. Druga generacja dalej wykorzystuje niezależne zawieszenie, co sprawia że prowadzenie jest dalej wyśmienite, ale nie radziłbym od razu po kupnie sprawdzać możliwości tego auta... Zwłaszcza jeżeli to Wasz pierwszy raz z napędem na tył. W roku 2001 MX-5 przeszła facelifting i nioficjalnie nazwano ją NBFL, a zmiany kosmetyczne były prawie niezauważalne. W drugiej generacji otrzymaliśmy więcej silników, ale znowu były to pojemności 1.6 i 1.8, ale tym razem o mocy od 110KM do 172KM.



Niestety głównym mankamentem tej MX-5 jest jej skrzynia biegów, która ma problemy z przejściami z 2 na 3 bieg, zanim się rozgrzeje, a synchronizatory nie za bardzo lubią zabawę tym autkiem.


Ceny części są całkiem zbliżone do poprzedniczki, za klocki i tarcze hamulcowe na przód zapłacimy około 190zł, natomiast amortyzatory to wydatek niecałych 400zł. Cena zakupu takiej Mazdy to około 15 tysięcy złotych za dobry egzemplarz. Tak jak w przypadku poprzedniej generacji, NB otrzymała turbodoładowanie, lecz już w 2004 roku.

2005
W roku 2005 zakończono produkcję Mazdy MX-5 NB oraz wypuszczono na rynek wersję NC, która znacząco posunęła się do przodu pod względem wyglądu.


Silniki w nowej generacji pozwalają na więcej, ponieważ najmocniejsza, 2 litrowa wolnossąca jednostka generuje 160KM z 6 cylindrów. Jeżeli chodzi o aspekty wizualne, to należy wspomnieć iż NC nie posiada żadnego wspólnego elementu karoserii z NB, poza kierunkowskazami w europejskiej wersji. Wraz z postępem technologicznym, MX-5 otrzymała ESP i system kontroli trakcji, podobno dla polepszenia właściwości jezdnych... To jest trochę tak jakby ostre curry posłodzić... Niby można, ale po co? W 2009 roku NC otrzymała facelifting i nazwano ją.... Zgadliście NCFL :D

Wygląd troszkę się zmienił, ale temperament pozostał taki sam. Mazda Mx-5 daje coś specjalnego, to coś czego potrzeba większości dzisiejszych aut. Niektórzy nazywają to duszą, a tutaj mamy idealne połączenie.



Z jednej strony koszty utrzymania utrzymują się na poziomie "normalnego" auta, a z drugiej strony mamy świetny samochód do zabawy i codziennej jazdy, choć twarde zawieszenie może przeszkadzać.


Stylistyka MX-5 jest ponadczasowa, a jej właściwości jezdne zaskakują. Poza tym nikt nie przejdzie obok niej obojętnie, a Wy będziecie się czuć trochę jak małe dziecko wewnątrz tego pojazdu. Niestety ta generacja kosztuje od 25 tysięcy złotych wzwyż.

2015

W 2015 roku na rynek wypuszczono obecną generację kultowej MX-5, która wygląda modernistycznie, oraz jej osiągi się poprawiły. Waży 980kg i może mieć 2.0 165KM silnik, który wystarcza w zupełności do bardzo sprawnego wyprzedzania na autostradzie.

Ciekawe jest to, iż pierwsza generacja miała niemalże "spartańskie" wnętrze, natomiast obecna generacja rozpieszcza właścicieli.

Niestety koszt takiej zabawki to bagatela 100 tysięcy złotych, także jeszcze nie jest to auto tanie. Zwłaszcza że można mieć świetną pierwszą generację za 1/5 tej ceny.

Co Wy sądzicie o MX-5? Dajcie znać w komentarzach :D

1 komentarz:

  1. Jak najbardziej jeśli ktoś lubi takie auta to wydaje mi się, że może to być całkiem fajny wybór. Muszę przyznać, że ja także zawsze ze sobą mam numer do pomocy drogowej http://pomoc-drogowa.katowice.pl/ która już nie raz mi pomogła.

    OdpowiedzUsuń