wtorek, 31 stycznia 2017

Getz

Potocznie nazwany przeze mnie i moich znajomych "getto".  Dlatego też dalej będę go tak nazywał :)
Tak więc getto zajmuje miejsce w segmencie B. Produkowany od 2002 roku do 2008. Chociaż po 2008 roku produkowany jest dalej m.in. w Wenezueli, Japonii, Koreii,... Jego następcą jest Hyundai i20. Silniki które oferuje nie są złe, w końcu musiały wypaść dobrze, bo Getz miał za zadanie poprawić wizerunek Hyundaia. Czy to się udało? Getto było oferowane z tylko dwoma jednostkami wysokoprężnymi, 1.5 CRDi 88 koni generujący 215 Nm oraz 1.5 CRTD 82 konie generujący 184 Nm. Oba silniki spalają ok 5.6 litrów ropy na 100km. Wielu użytkowników Hyundaiów twierdzi że są to dosyć elastyczne silniki, które pozwalają całkiem komfortowo podróżować w obrębie miasta i przedmieść. Podobno na autostradzie te silniki dają radę, więc czemu nie?


Jeżeli chodzi o jednostki benzynowe, to mamy tutaj większy wachlarz możliwości:
-1.1 MPI 66 konnego(99Nm), palący 6.6 litra na 100km
-1.3 MPI 82km(117Nm), palący 6.9 litra na 100km
-1.4 97km(126Nm), palący 7.1 litra na 100km
-1.6 MPI 105km(146Nm), palący 7.3 litra na 100km

Co do jednostki 1.1 MPI to spalanie maksymalne wyniosło 6.6 litra, średnie w mieście wynosiło ok 5 litrów na 100km. Jeżeli zdecydujecie się na zakup takiego Getta, musicie liczyć się z tym że bardzo powoli się to rozpędza. Kilka razy miałem przyjemność pokonać nim trasę z Łodzi do Kielc i z powrotem, w 2 osoby... Cóż nie spalił dużo, jak już się rozpędził to było całkiem przyjemnie. Siedzenia są całkiem wygodne, bardzo mała ilość plastików trzeszczy. Generalnie Hyundai Getz jest samochodem tanim w utrzymaniu, ponieważ części są dostępne. Egzemplarze z początku produkcji można nabyć za ok. 6 tysięcy złotych, natomiast te z końca za ok. 15 tysięcy złotych. Tak na prawdę to nie jest tak mało jak za tak mały samochód. Jednakże należy pamiętać, że Getz nie zawodzi. On wysłucha, zrozumie i pocieszy. On was wszędzie zawiezie. Co z tego, że nie jest szybki, co z tego że nie jest bardzo dobrze wyciszony, on po prostu jedzie. To co daje jest unikalne, ponieważ jego prostota i całkiem dobra wygoda jaką się odczuwa w jego wnętrzu rekompensują nudne wnętrze i nudną linię nadwozia. Silnik 1.3 jest praktycznie bezobsługowy, również 1.1. To właśnie dlatego Hyundai Getz jest nudny... Nic się z nim nie dzieje. Tak na prawdę wystarczy dolewać paliwa, czasem go umyć, wymienić olej, i to wszystko. To bardzo dobra cecha, tylko sprawia to, że na Getza patrzymy z czasem jak na woła pociągowego... Cóż... to właściwie dobra cecha, ale sprawia że to auto jest nudne na dłuższą metę, oczywiście praktyczne i niezawodne, ale nudne. Czerwone wstawki w tapicerce próbują to zamaskować, i po części im się to udaje :D

Dajcie znać co myślicie o Getzie w komentarzach :)

Spodziewajcie się posta za dwa dni ;) Chyba że znowu przywali mnie nawał pracy(bo sesja....).




2 komentarze: