niedziela, 19 marca 2017

Polo- auto małe karoserią ale wielkie duchem

Volkswagen Polo

Dlaczego nie opisuję tutaj najpierw Golfa?



Zanim odpowiem na to pytanie, opiszę Polo:

Golf w coupe? W zasadzie tak, od 1975 roku koncern VW produkuje małą wersję Golfa, która w zasadzie nie jest całkiem mała. Pierwotnie Polo miało być najdłuższym i jednocześnie najlżejszym samochodem na rynku, co sprawiło że pierwsze polo ważyło maksymalnie 700kg. Jednakże rok wcześniej Audi wypuściło na rynek 50-tkę, która była VW Polo z lepszym wyposażeniem, ale przez wysoką cenę szybko wycofano je z produkcji.


Dzisiaj można uznać Polo pierwszej generacji za klasyk z silnikiem 0.9 40KM, a w wersji GT z silnikiem 1.3 55KM. Niska masa własna sprawiają że Polo może nie jest demonem prędkości, ale za to nie stoi w miejscu :D



Druga generacja, wypuszczona w 1985 roku dopiero po face liftingu jakkolwiek się zmieniła pod względem wyglądu, a najsłabszy silnik (1.0) generował 45KM, najmocniejszy zaś-1.3- 116KM. Przy tak niskiej masie własnej, pojazd ten rozpędzał się do setki w ok. 8 sekund. Nawet na dzisiejsze standardy aut miejskich jest to całkiem żwawo.


Części do drugiej generacji są bardzo tanie, silnik 1.2 kosztuje 500zł, lewarek zmiany biegów ok. 80zł, podczas gdy za samochód zapłacimy ok. 1000zł. Jako samochód do miasta, który ma tylko wozić stanowi dużą oszczędność pieniędzy.



W 1994 roku zadebiutowała trzecia generacja VW Polo, która to jest bliźniakiem Seata Ibizy, ponieważ dzieli z nim płytę podłogową.



O ile wersja poliftingowa wygląda całkiem przyjemnie, tak ta przed liftingiem potrafi wystraszyć nudą bijącą z linii nadwozia, oraz przodu.


Oczywiście jako auto użytkowe Polo spisuje się całkiem nieźle, ponieważ po złożeniu siedzeń potrafi pomieścić całe stoisko z bazaru, a zawieszenie pozwala na całkiem dobre wyczucie samochodu oraz daje pewność prowadzenia. Trzecia generacja obdarowała nas silnikiem 1.4 o mocy zabójczych 60KM, które odpychają całkiem dobrze ten mały i lekki samochodzik. Wersja GTI miała silnik 1.6 o mocy aż 125KM, które rozpędzały Polo do pierwszej setki w ciągu ok. 9s. Czas ten się wydłużył względem poprzedniej generacji, ponieważ Polo przytyło o ok. 100kg. Dzięki tej niezdrowej diecie, w Polo zagościło wspomaganie kierownicy, 2 poduszki powietrzne, ABS, szyberdach, radio, klimatyzację, elektryczne szyby i lusterka, czyli całkiem sporo. Jeżeli chodzi o woły pociągowe, to do wyboru były 1.7 SDI o mocy 60KM i 1.9 D o mocy 110KM. Trzeba dodać, że Polo wychodziło również w wersji kombi oraz sedan. Ceny wahają się pomiędzy 2000zł a 8000zł, co do części, to lampy tylnie kosztują ok. 200zł, a sonda lambda ok. 80zł.



W 2001 roku Polo, będąc w segmencie B zmieniło swój wygląd, i stało się samochodem całkiem ładnym, a przynajmniej dobrze narysowanym, ponieważ bardzo zyskało na wyglądzie.


Tym razem płyta podłogowa pochodzi z Audi A2. W tym wypadku widać jak podzespoły brzydkiego auta mogą przysłużyć się powstaniu czegoś estetycznego. W roku 2005 nastąpił przełom i całkiem ładne Polo zostało dodatkowo upiększone, ponieważ przeszło face lifting, który sprawił że zmiany są widoczne na pierwszy rzut oka.


Z przodu Polo otrzymało zupełnie inne światła, zderzaki i klapę bagażnika.



Niestety w czwartej generacji znów zagościła odmiana sedan oraz... Cross Polo, która udaje Suva, terenówkę czy crossovera, w sumie to nie wiadomo. Czasami to nadwozie nazywane jest "FUN" Moim zdaniem jest ohydna...


W Polo czwartej generacji najsłabszym silnikiem jest benzynowe 1.2 generujące 54KM, a najmocniejszą jednostką jest 1.8 o mocy aż 180KM co czyni Polo całkiem szybkim samochodzikiem miejskim, a może nawet podmiejskim? W każdym razie pierwszą setkę zobaczymy już po 7.5s. Mówiąc o 4-tej generacji muszę wspomnieć o okropnie głośnym 1.4 TDI, który ma tylko 3 cylindry, oraz o 1.9 TDI 101 i 130KM. W tej generacji znalazło się również 1.9 SDI o mocy 64KM. Niestety silniki benzynowe otrzymały nowego brata, mianowicie 1.4 FSI 86KM, które jak ogólnie wiadomo nie grzeszy bezawaryjnością, niestety 1.4 75KM jest dosyć słabe przy większej ilości pasażerów, oraz, w połączeniu z LPG, lubi wypalać cewki zapłonowe. Kolejnym jego minusem jest apetyt na olej, a gnijące progi za przednimi kołami są codziennością. W połączeniu z automatyczną skrzynią biegów zamiast 75KM dostajemy pewnie około 30 koni mechanicznych... Cóż, nie jest to zbyt dobry silniczek pod 4 stopniowy automat. Jednakże dobrze utrzymany jest całkiem mało awaryjny. Z pomocą niestety nie przychodzi jednostka o identycznej ilości cm3 i mocy 100KM, ponieważ jest dosyć awaryjna, niestety. Rozsądną wersją zatem jest 1.4 o mocy 80KM, która w połączeniu z manualną skrzynią biegów czyni Polo całkiem niezawodnym autkiem. Oczywiście spasowanie elementów wnętrza jest całkiem dobre, plastiki mało trzeszczą, system audio nie należy do najlepszych, jednak na tak mały samochodzik wystarcza w zupełności. Zegary sprawiają że na naszej twarzy gości uśmiech, a całkiem dobra manualna skrzynia biegów satysfakcjonuje nas przy zmianie biegów. Jeżeli chodzi o nawiew, to można powiedzieć że całkiem przyjemnie chłodzi, i w zimie w miarę szybko ogrzewa auto.


Mówię mały, ale Polo jest bardzo pakowne, a miejsca w bagażniku jest sporo, co przekłada się na ilość miejsca dla pasażerów na tylnej kanapie.


Jeżeli wszyscy pasażerowie oraz kierowca mają po 1.8m, to jest szansa że się pomieścicie. Z tyłu może nie będzie miejsca na grę w tenisa, a kolana będą dotykać przednich foteli, ale nie będzie to uciążliwe. Należy jednak pamiętać, że jest to miejskie autko i nie można wymagać 50m długości od niego ;)


Ceny 4 generacji plasują się na przystępnym pułapie, jednak niestety za dobry egzemplarz trzeba wydać stosunkowo dużo jak na miejskie auto, bo ok 14-15 tysięcy złotych. Oczywiście za wersję z przed liftingu wydamy maksimum 9 tysięcy złotych, ale wiadomo że te poliftingowe są bardziej dopracowane, oraz cierpią na mniej chorób. Jeżeli jednak przyjdzie do wymiany silnika, to na portalach internetowych dostaniecie silnik ze skrzynią biegów za ok. 1600zł, przepustnicę za 40zł a przy naprawie zawieszenia, wahacze kupicie za 80zł za sztukę.



Piąta generacja "Polówki" jest na rynku od 2009 roku i największym jej problemem, zaraz po silnikach TSI jest zawieszenie, które bardzo często osiada i dostajemy "fabryczny gwint". Ponadto każdy diesel, czy to 1.2 TDI, czy największy 1.6 TDI posiada filtr DPF, który generuje dodatkowe koszty eksploatacyjne. Najlepiej ich uniknąć kupując Polo z silnikiem benzynowym 1.4 85KM. Oczywiście nie za bardzo nadaje się on na trasy, ponieważ ciężko się nim wyprzedza, ale pod względem niezawodności stanowi swoistą ostoję wśród jednostek napędowych w "Polówkach".


Spalanie jednostek 1.4 w praktycznie każdej generacji Polo oscyluje w granicach 6.5-8.5 litra w mieście, oraz ok 7 litrów w trasie z prędkością 140km/h. Jeżeli chodzi o ostatnią generację Polo, to na zakup samochodu potrzebujemy od 24 do nawet 90 tysięcy złotych. Druga kwota podana jest dla egzemplarzy nowych, wyprodukowanych w tym roku. Jeżeli chodzi o części zamienne, to w internecie należy spędzić chwilę aby je znaleźć, ale cena reflektora przedniego to 100zł, grill to 180zł, także ceny są adekwatne do wieku auta. W roku 2014 Polo przeszło face lifting, który zmienił atrapę grilla, zderzaki oraz tylne lampy.



Czas na podsumowanie:

Cóż... Polo jest samochodem typowo miejskim, który kosztuje więcej od konkurencji, ma twardsze zawieszenie, nie posiada więcej wyposażenia od konkurencji ani nawet nie jest ładniejszy od takiego Clio, czy Fiata Tipo, ale to tylko mój gust, a każdy ma swój. Plusem VW Polo jest jego niezawodność, jeżeli oczywiście dbano o niego. Natomiast ilość zamienników i wiedza mechaników o VW, które od zarania dziejów są uznawane za najlepsze auta w Polsce, stanowią o słuszności wyboru właśnie tego auta.
 Tak więc na zakończenie chciałbym dodać iż Polo może stanowić złoty środek, niczym Clio, pomiędzy mikroskopijnym autem, a sedanem. Jest pakowne, ma kilka dobrych silników, na ogół lubi gaz i jest dosyć przestronne.

Dlaczego więc na blogu nie znalazł się najpierw Golf?

-Odpowiedź jest prosta. Mniej osób patrzy na Polo tak jak na Golfa, dlatego też znalezienie zadbanego, nie spawanego z trzech, Polo będzie o wiele łatwiejsze niż znalezienie zadbanego Golfa...

A co Wy sądzicie o Polówce? Dajcie znać w komentarzach :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz